Subiektywny wybór kilku sprawdzonych, odpowiedzialnych marek, które z czystym sumieniem mogę polecić. Bo dbają o godne wynagrodzenie dla pracowników, o jakość szycia, materiały.
Często pytacie mnie, które książki warto przeczytać, jeśli chce się uporządkować lub pozyskać wiedzę w temacie ekologii. Zebrałam więc kilka książek, które uważam za podstawę, ale bez podziału na kategorie - od zero waste po kwestie klimatyczne i konsumpcjonizm.
To będzie długi tekst, ale według mnie wart napisania. Chcę stworzyć z Wami i dla Was listę działań, które pozwolą żyć bardziej ekologicznie i świadomie. Mamy już prawie 100 podpunktów!
Temat dla niektórych może być zaskakujący. No bo jak to – jeśli t-shirt kosztuje 15 zł, to znaczy, że taka jest jego wartość. Planując zakup, analizujemy to, czy stać nas na konkretne ubranie, czy też nie. Porównujemy ceny, sprawdzamy zgodność z obecnymi trendami czy własną modową intuicją. Prawda jednak jest taka, że za każdym t-shirtem kryje się historia. Historia produkcji, pracy ludzi, wykorzystania zasobów naturalnych, wpływu na środowisko.
Na co dzień nie poświęcamy śmieciom wiele uwagi - no może w momencie, gdy kończymy jeść lub odpakowujemy produkt, owinięty w plastik czy papier lub taki wlany do szkła... Śmieć wyrzucamy do jednego lub do kilku kkoszy (w zależności od tego, w jakim mieście mieszkamy). Raz na dwa dni idziemy ze śmieciami do wspólnotowego śmietnika albo, jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym, wyrzucamy do większych śmietników pod domem. Raczej nie myślimy o tym, co dalej się z nimi dzieje. Ktoś je przecież gdzieś zabiera, znikają z naszego horyzontu widzenia. I tyle. Ale czy to oznacza, że znikają w ogóle? Nie, tak nie jest.
Wejście w życie, które jest proekologiczne, mocno zmieniło codzienność moją i mojej rodziny. Mam poczucie, że na plus. W jakim sensie? Jesteśmy bardziej świadomi, staramy się ograniczać konsumpcję, nie marnować jedzenia, kupować mniej ubrań, minimalizować ilość produkowanych odpadów. Pojawiły się też niestety dylematy i kilka wniosków. Być może będą dla Was przydatne, gdy będziecie na początku tej drogi. A może będą refleksją, jeśli jesteście w tym miejscu, w którym jestem i ja, gdzie o świadomą konsumpcję dbam od dobrego roku, a do życia #lesswaste przekonałam się jakieś pół roku temu.
Dzisiejsza oferta polskich kosmetyków naturalnych jest tak ogromna, że można by było codziennie korzystać z innego kosmetyku. Ja chętnie testuję nowe marki, ale jeśli trafię na coś wyjątkowego, to po prostu wracam do sprawdzonego "dobra". Od kiedy staram się żyć #lesswaste, ten element filozofii marki stał się dla mnie ważnym punktem programu. Czyli nie tylko naturalny skład, ale też opakowanie, rozwiązania świadczące o postawie proekologicznej zarządzającej marką.
Trend #zerowaste jest coraz popularniejszy. Ale kto konsekwentnie pracuje nad zmianami w kierunku #zerowaste, inspiruje innych, przekazuje ważne wartości i pokazuje jak przyjmować postawę proekologiczną w przystępny sposób? Kogo warto obserwować i dlaczego?
Co to w rzeczywistości znaczy, że produkt jest biodegradowalny czy kompostowalny? Czy to, że jak wyrzucimy go do śmieci, to po prostu zniknie z powierzchni ziemi w ciągu miesiąca? Niestety nic bardziej mylnego...