LastObject, czyli genialne wielorazowe chusteczki i patyczki!
Te rzeczy chciałam mieć już dawno!
O LastObject usłyszałam dwa lata temu temu. To kopenhaski startup, założony przez Nicolasa Aagaarda, Isabel Aagaard i Kåre FrandsenaI, który zbierał kiedyś pieniądze na Kickstarterze (platforma crowdfundingowa). Osiągnął niebywały sukces. Dlaczego? Bo stara się rozwiązywać problemy z jednorazowością niektórych przedmiotów, które używamy codziennie.
LastSwab jako ekologiczna alternatywa do jednorazowych patyczków
LastSwab i LastSwab Beauty to produkty, które odpowiadają na problem produkcji 1,5 mld jednorazowych bawełnianych patyczków każdego dnia. Startup w przeciągu krótkiego czasu zebrał wsparcie od 20 tysięcy osób w wysokości prawie 700 tysięcy dolarów. To sześć razy więcej, niż potrzebowali. A dzięki temu powstał produkt wielorazowy, z którego można korzystać lata. Dodatkowo wpisuje się idealnie w nadchodzące zmiany w prawie. O co chodzi? Zakaz handlu plastikowymi jednorazówkami, w tym jednorazowymi patyczkami do uszu, czyli tzw. dyrektywa plastikowa (The Single-Use Plastics Directive) wejdzie w życie już w 2021 roku!
Jak mi się z tych produktów korzysta? Bardzo prosto. Prosta pielęgnacja, podręczne pudełeczko, które ma taki kolor, że nigdzie się nie zgubi! LastSwab to produkt zastępujący patyczki do uszu, a LastSwab Beauty z kolei zastępuje patyczki do makijażu. Ten drugi ma trochę inną końcówkę, wykonaną tak, żeby demakijaż czy poprawki do makijażu były po prostu łatwiejsze. Jak myjemy patyczki? Myjemy w ciepłej wodzie (ale nie wrzątku) z mydłem.
Oba produkty są wykonane z tworzywa PP oraz TPE i nadają się do recyklingu. Każdy patyczek znajduje się w higienicznym etui na bazie skrobi kukurydzianej, które można zabrać wszędzie ze sobą. Producent deklaruje, że można ich używać co najmniej dwa lata. W dwa lata zaoszczędzisz na pewno setki jednorazowych tradycyjnych patyczków, które stałyby się odpadem – i do tego niemożliwym do recyklingu.
Już w 2021 roku patyczki będą produkowane z plastiku z recyklingu. Duńczycy współpracują z Bank Ocean i przekazują im część dochodu ze sprzedaży na wsparcie w wydobyciu plastiku z oceanów. I z tego właśnie plastiku powstaną nowe produkty.
LastTissue, czyli wielorazowe chusteczki do nosa
Kolejnym produktem, o którym chciałam Wam opowiedzieć, jest LastTissue, czyli wielorazowe chusteczki. To trochę powrót do przeszłości, bo wszyscy na pewno pamiętają, że kiedyś nie było jednorazowych chusteczek, a świat korzystał z wielorazowych, które się po prostu prało. I taka tutaj też jest idea! Dlaczego to ważne? Ponieważ każdego dnia więcej niż 41 milionów drzew jest ścinanych, a przemysł papierniczy i celulozowy jest trzecim co do wielkości przemysłowym emitentem CO2. Poza tym 647 miliardów chusteczek do twarzy jest sprzedawanych każdego roku, co z kolei kosztuje środowisko ok. 761 milionów kilogramów CO2. Ponadto potrzeba 28 milionów drzew na ich produkcję.
I tak naprawdę jest to również wsparcie idei zero waste, gdzie ograniczamy zużycie jednorazowych produktów, skupiając się na wielorazowości, ponownym wykorzystaniu.
Chusteczki są wykonane z bawełny organicznej z certyfikatem GOTS i zamknięte są w etui, zrobionym z silikonu medycznego. Opakowanie jest sprytnie zaprojektowane – mieści sześć bawełnianych chusteczek, nową wyciąga się z dołu opakowania, a po zużyciu wkłada do z powrotem od góry. Te zużyte i czyste są oddzielone od siebie specjalną taśmą, więc gdy zużyjemy wszystkie sześć, to wyciągamy je i pierzemy w 60 stopniach.
Chusteczki kosztują ok. 77 zł. Czy taki zakup się opłaca?
1 opakowanie chusteczek LastTissue (6 szt.) zastępuje 3000 szt. zwykłych chusteczek higienicznych z papieru
Prosty przykład matematyczny przy założeniu, że 1 paczka standardowych chusteczek (10 szt.) kosztuje 1 zł:
1 zł = 1 paczka 10 sztuk chusteczek
300 paczek = 3 000 sztuk chusteczek
300 paczek = 300 zł, które użyjemy raz i następnie wyrzucimy
1 LastTissue = 77 zł
LastObject wysyła produkty z trzech kontynentów na świecie, aby obniżyć emisję CO2 i oczywiście opakowania transportowe są całkowicie wolne od plastiku.
LastSwab i LastTissue są dostępne w różnych wersjach kolorystycznych, każdy kolor nazwany na cześć zagrożonego wyginięciem gatunku, czego przyczyną jest zanieczyszczenie oceanu (LastSwab) lub wycinka lasów (LastTissue).
Genialne pomysły, czyż nie? Wszystkie produkty kupisz tutaj!
Artykuł powstał we współpracy z LastObject Polska.