Codzienność zmian klimatycznych

Wzrost temperatury na skutek globalnego ocieplenia prowadzi do zwiększenia parowania i większej ilości wilgoci w atmosferze, co sprzyja intensywnym opadom deszczu. Te zjawiska nie są już wyłącznie teoretycznymi prognozami naukowców – stają się naszą codziennością.
Jak donoszą analizy World Meteorological Organization, zmiany klimatyczne powodują, że w ciągu ostatnich 50 lat liczba katastrof powodziowych wzrosła o 60%, a w 2022 roku odnotowano ponad 170 poważnych powodzi na całym świecie. W Europie te zmiany stały się szczególnie widoczne, zwłaszcza w krajach takich jak Hiszpania, gdzie ekstremalne zjawiska pogodowe zbierają coraz większe źniwo.
Według danych z Lancet Countdown, 48% powierzchni lądów na świecie doświadczyło ekstremalnej suszy w 2023 r., a liczba dni z ulewnymi deszczami wzrosła o 61% od 1961 r. To, co na pierwszy rzut oka może wydawać się paradoksem – susze i powodzie występujące na przemian – jest bezpośrednim efektem zmieniających się warunków klimatycznych.
Wachlarz tragicznych skutków
Świat od 2023 roku notuje rekordy temperatur – średnia roczna wzrosła do 1,45°C. Klimatyczne ekstremalne zjawiska pogodowe kosztują życie i zdrowie milionów ludzi, zwłaszcza tych najuboższych.
W 2023 r. śmiertelność wśród osób starszych wzrosła o 167% z powodu upałów. Rekordowa liczba ludzi traci godziny snu, a osoby pracujące na zewnątrz są coraz bardziej narażone na stres cieplny – więcej o 27,7% godzin niż w latach 90.
Przewiduje się, że do 2050 roku między 78 a 170 milionów ludzi na całym świecie zostanie zmuszonych do wewnętrznej migracji z powodu skutków zmian klimatycznych, w tym intensyfikacji powodzi czy susz.
Hiszpania na pierwszej linii frontu
Powodzie ostatniego tygodnia października to największa katastrofa naturalna w Hiszpanii od dziesięcioleci. Pochłonęły one ponad 200 ofiar i przyniosły ogromne zniszczenia, szczególnie w regionie Walencji. Te wydarzenia są kolejnym przykładem na to, jak zmiany klimatyczne intensyfikują ekstremalne zjawiska pogodowe.
W ciągu kilku godzin deszczowe burze zmieniły ulice w rwące rzeki, niszcząc setki domów i pozostawiając tysiące ludzi bez dachu nad głową. Skala zniszczeń uwypukla bezradność infrastruktury wobec takich kataklizmów. Hiszpańskie służby ratownicze zmobilizowały wszystkie możliwe siły, ale nawet to nie wystarczyło, aby zapobiec ludzkim tragediom.
Tak dramatyczne wydarzenia przypominają, że zmiany klimatyczne nie są odległą wizją przyszłości, lecz dzieją się tu i teraz, dotykając ludzi na całym świecie. Powodzie w Hiszpanii są ostrzeżeniem dla innych krajów – kluczowe jest inwestowanie w systemy ostrzegania i adaptacji do zmieniającego się klimatu.
Globalne koszty i konsekwencje
Nie tylko straty materialne są przerażające – każda katastrofa oznacza także cierpienie ludzi, którzy tracą bliskich, domy i poczucie bezpieczeństwa. Według szacunków straty gospodarcze związane z katastrofami klimatycznymi wyniosły 227 miliardów dolarów rocznie – równowartość PKB większości krajów!
Utrata 512 miliardów godzin pracy przez upały kosztowała świat 835 miliardów dolarów. Najuboższe kraje tracą od 4,4% do 7,6% PKB przez klimat.
W krajach o niższym poziomie HDI (wskaźnika rozwoju społecznego) większość strat ekonomicznych nie jest ubezpieczona, co zmusza lokalne społeczności do ponoszenia kosztów – w dużym kontraście z krajami o bardzo wysokim poziomie HDI. W Europie, choć ubezpieczenia są bardziej powszechne, wyzwania związane z adaptacją do nowych warunków pogodowych są ogromne.

Źródło: The Lancet Countdown Report 2024
Przykład z USA – huragany Helene i Milton
Katastrofy klimatyczne dotykają różnych regionów na świecie. Przykładem mogą być huragany Helene i Milton, które uderzyły w USA jesienią 2024 roku. 26 września 2024 roku Huragan Helene uderzył w południowo-wschodnie USA. Był odpowiedzialny za znaczne zniszczenia w wielu stanach i liczne ofiary śmiertelne. Tydzień później (9-10.10.2024) Huragan Milton nadciągnął nad Zatokę Meksykańską i Florydę.
Huragan Helene wzmocnił się z kategorii 2 do kategorii 4 (na skali 1- 5) w ciągu zaledwie dziesięciu godzin. Przyniósł potężne wiatry o prędkości około 200 km/h i intensywne opady deszczu, powodując powodzie i znaczne zniszczenia
Huragan pozbawił niemal 2 miliony ludzi dostępu do energii elektrycznej. Sztormowe fale osiągnęły wysokość do 4,5 m. Zginęło co najmniej 227 osób, co jest najwyższą liczbą ofiar huraganu w USA od czasów huraganu Katrina w 2005 roku.
Modele wykazały, że zmiany klimatyczne zwiększyły prawdopodobieństwo wystąpienia burz o intensywności podobnej do Helene o 150%, a maksymalna prędkość wiatru w takich burzach wzrosła o 11%. Opady deszczu natomiast wzrosły o około 10%. Podobnie sytuacja ma się w Hiszpanii – choć nie mamy do czynienia z huraganami, powodzie błyskawiczne mają równie niszczycielski charakter.

Huragany o intensywności podobnej do Helene są obecnie około 2,5 razy bardziej prawdopodobne w tym regionie, z szansą 1 na 53 w danym roku, podczas gdy wcześniej spodziewano się ich występowania co 130 lat.
Nie jest za późno na działanie
Eksperci podkreślają, że huragan Helene jest ostrzeżeniem o realnych skutkach zmian klimatycznych i konieczności szybszego przygotowania się na ekstremalne zjawiska pogodowe.
„Kryzys klimatyczny jest kryzysem zdrowotnym. W miarę jak planeta się nagrzewa, częstotliwość i intensywność katastrof związanych z klimatem wzrasta, nie pozostawiając żadnego regionu nietkniętego”
Dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, Dyrektor Generalny WHO
Wszyscy eksperci zgadzają się, że znacząca redukcja emisji gazów cieplarnianych jest kluczowa, aby przyszłe pokolenia mogły lepiej radzić sobie z wyzwaniami klimatycznymi.
Nie jest jeszcze za późno, aby działać. Jednak każdy rok zwłoki zwiększa koszty, tak dla środowiska, jak i dla ludzi. Czy jesteśmy gotowi podjąć wyzwanie i zmienić kurs na bardziej zrównoważony rozwój?
Źródła:
Dane dotyczące konsekwencji zmian klimatycznych pochodzą z raportów World Bank Group, The Lancet oraz WMO.