Przeczytaj „Smog” Jakuba Chełmińskiego

Data dodania:
Dawno nie przeczytałam w ciągu jednego wieczora całej książki. Tą książką jest „Smog” Jakuba Chełmińskiego (Wydawnictwo Poznańskie). To wiedza obowiązkowa, z którą w sumie nie do końca wiadomo, co zrobić. Dołuje. Z drugiej strony poszerza horyzonty i pozwala postawić w świadomości smog jako temat, który powinien być traktowany priorytetowo – a tego możemy oczekiwać od polityków właśnie. Kilka danych:
✖ w Warszawie przebywając 2 h na zewnątrz, „wypalasz” 745 papierów rocznie. We Wrocławiu 1080, w Krakowie 2021…
✖ za smog odpowiedzialne są kopciuchy, palenie śmieciami, fatalne paliwo (np. miał, mokry węgiel, słabej jakości węgiel), niewłaściwy sposób palenia w piecach, palenie meblościankami z czasów PRL, palenie olejem silnikowym, podkładami kolejowymi. Ale oczywiście samochody też, szacuje się, że w Wwie samochody są odpowiedzialne nawet za 60-80% emisji pyłów PM10 – w roboczym dniu w stolicy mamy nawet 1,7 mln samochodów, a kupujemy poniemieckie 10-15 letnie diesle i wycinamy z nich filtry dpf
✖ palisz drewnem w kominku? Uuu… palenie drewnem często szkodzi bardziej niż węglem, i to nie tylko sąsiadom, ale domownikom. Polski Alarm Smogowy badał stężenie zanieczyszczeń w domu, gdzie działa kominek. Dane są zatrważające
✖ NIK oszacował, że jeśli będziemy prowadzili działania, jak dotychczas, walka ze smogiem potrwa w mazowieckim 62 lata, w Łódzkiem… 99 lat. Wtedy dopiero doczekamy się czystego powietrza
✖ tylko dziś z powodu zanieczyszczonego powietrza umrą 123 osoby
✖ pisałam ostatnio o Krakowie jako o mieście, w którym poprawiła się jakość powietrza. Nadal nie jest idealnie, ale progres jest. To efekt również potężnych wydatków – Kraków na sam Program Niskiej Emisji przeznaczył w 2017 roku 86 mln złotych, Łódź dla porównania 1,4 mln zł
Ta książka to też opowieści o aktywistach, którym chce się walczyć o nasze czyste powietrze. Gdyby nie oni, byłoby znaczenie gorzej.
Gorąco polecam!
Data dodania: 04 listopada 2019