#dobryczwartek, czyli 10 pozytywnych wiadomości z kraju i ze świata
1. W Krakowie znowu stanęły “kaczkomaty” – automaty z odpowiednio przygotowanym pożywieniem dla ptaków wodnych, które karmę wydają bezpłatnie, cztery razy na godzinę. Celem jest edukacja i “walka” ze zwyczajowym karmieniem chlebem kaczek i innych ptaków wodnych.
Dlaczego to dla nich niebezpieczne, wyjaśnia komunikat na stronie zzm.krakow.pl:
“Kiedy dochodzi do trawienia chleba wytwarza się kwas chlebowy, który prowadzi do zakwaszenia układu pokarmowego ptaków, a następstwem jest kwasica żołądka. Sól, którą zawiera chleb zaburza ich gospodarkę wodną organizmu.”
Kaczkomaty znajdziecie przy Zalewie Nowohuckim i Bagrach, w Parku Zaczarowanej Dorożki, Duchackim i Parku im. Tadeusza Kościuszki. Pamiętajcie tylko, żeby korzystać z nich tylko w minusowych temperaturach i śniegu a karmy nie wrzucać do wody – może stanowić zagrożenie dla ekosystemu.
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
2. Od stycznia 2024 roku Litwa pozwoli na sprzedaż produktów spożywczych z przekroczoną datą „Najlepiej spożyć przed…”, ale które długi czas pozostają bezpieczne do spożycia, czyli np. kawę, herbatę, mąkę, kasze, makaron. Ma ograniczyć to marnowanie żywności i przynieść oszczędności konsumentom, bo takie produkty będą sprzedawane w niższych cenach.
“Na Litwie wyrzucamy prawie 400 tys. ton żywności rocznie, z czego około jedna szósta pochodzi z działalności detalicznej. Wyrzucamy więcej żywności niż przeciętny Europejczyk” – mówiła cytowana przez Next Gazeta Pl Aušrine Armonaite, ministerka gospodarki i innowacji. Rząd oszacował tam, że obywatele Litwy co roku wyrzucają tam produkty oznaczone jako „Należy spożyć do…” warte 147,5 milionów euro!
Ważne! Przepisy nie obejmą produktów z informacją „Należy spożyć do…”. Zabronione będzie także sprzedawanie przeterminowanych odżywek oraz produktów dla niemowląt, a także suplementów diety oraz medycznych produktów spożywczych.
Źródło: www.next-gazeta.pl
3. Płetwale błękitne wracają na Seszele! Od 1978 r. Republika Seszeli lobbowała na rzecz ochrony Oceanu Indyjskiego przed połowami wielorybów. Do tej pory nie było wiadomo, czy płetwale błękitne wrócą, ale niedawno naukowcy potwierdzili ich obecność. Pracujący przez rok rejestrator akustyczny zarejestrował 23 gatunki tych wspaniałych ssaków.
W ciągu dwóch sezonów (listopad 2020 r. i 2021 r.) naukowcy z Florida International University, Oregon State University i University of Seychelles badali obszar oceanu, w którym w październiku 2017 r. odnotowano poprzednie okazjonalne obserwacje płetwali błękitnych. Zespół był również w stanie zidentyfikować populację płetwali błękitnych, do której należały wieloryby – północny Ocean Indyjski. Odkryli, że populacje te spędzają miesiące w tym regionie (głównie w marcu i kwietniu) i prawdopodobnie nawet się tam rozmnażają i wychowują młode.
Źródło: www.iflscience.com
4. Niszczenie “wiecznych chemikaliów” już możliwe. Aquagga, amerykański startup, stworzył skuteczny prototyp niszczący związki PFAS. Dzięki zastosowaniu technologii zwanej upłynnianiem hydrotermalnym, jest w stanie przekształcić ponad 99% PFAS w wodzie w nieszkodliwe substancje, nie wytwarzając przy tym toksycznych produktów ubocznych.
Startup twierdzi, że może w ten sposób oczyszczać glebę i wodę z terenów przemysłowych, rządowych i komunalnych zanieczyszczonych związkami PFAS.
Źródło: www. aquagga.com & www.greenbiz.com
5. Masz ciepłe, zimowe okrycia, którymi chcesz podzielić się z potrzebującymi? Zawieś je na wieszaku na peronie pierwszym dworca PKP w Namysłowie. Tak działa przepiękna inicjatywa „Punkt Wymiany Ciepła” – już po raz szósty realizowana we współpracy z namysłowskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej.
„Punkt Wymiany Ciepła” to przepiękna inicjatywa miasta Namysłów, już po raz szósty realizowana we współpracy z tamtejszym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Reguły są proste: jeśli masz ciepłe, zimowe okrycia, którymi chcesz podzielić się z potrzebującymi, zawieś je na wieszaku, który znajdziesz na peronie pierwszym dworca PKP.
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
6. Samorząd miasta Katowice po raz kolejny rusza z akcją darmowych karmników dla ptaków do samodzielnego montażu. Karmniki wykonała Fundacja Bobrowe Żeremia i co ciekawe użyła do tego odpadów z firmy produkującej meble!
Celem akcji jest zachęcenie do obserwowania ptaków, ale przede wszystkim edukacja na temat prawidłowego dokarmiania ptaków – a jak robić to prawidłowo, tłumaczy cytowana przez Portal Samorządowy Sandra Hajduk, rzeczniczka katowickiego urzędu miasta:
„Dla ptaków najzdrowsze jest naturalne pożywienie, które same sobie znajdują. Jeśli już chcemy je dokarmiać, to róbmy to teraz, gdy spadnie śnieg i chwyci mróz. Nie powinno się jednak używać do tego celu chleba czy resztek z naszego stołu”.
Jak zdobyć karmnik? Wystarczy na katoobywatel@katowice.eu wysłać wiadomość z krótkim uzasadnieniem i orientacyjną lokalizacją, gdzie chcielibyśmy umieścić karmnik.
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl
7. Plemię Winnemem Wintu z północnej Kalifornii odzyskało ziemię swoich przodków i uratowało zagrożony wyginięciem gatunek łososia. Za ponad 2 miliony dolarów zebranych z prywatnych dotacji udało im się wykupić ponad 1 080 akrów ziem swoich przodków. To zwycięstwo dla całego ruchu na rzecz odzyskania przez rdzenną ludność swoich ziemi.
Rdzenni mieszkańcy ziemi stanowią zaledwie 5% światowej populacji, ale otaczają ochroną 80% różnorodności biologicznej na ziemiach, które utrzymują od wieków.
Plemię Winnemem Wintu przez lata opiekowało się świętym dla nich łososiem Chinook, posuwając się nawet do noszenia ryb w koszach w górę rzeki McCloud, żeby ryby mogły się w niej rozmnażać. Niestety na terenie powstała tama, która całkowicie uniemożliwiła łososiom podróże w górę rzeki, a to w połączeniu z ocieplającym się klimatem doprowadziło do jego niemal całkowitego wyginięcia.
W 2016 r. plemię poświęciło się przywróceniu populacji łososia Chinook, opracowali nowe plany przejśś dla ryb, które omijają tamę, współpracowali z Maorysami i biologami z Nowej Zelandii, gdzie można znaleźć genetycznych potomków łososia Chinook. W zeszłym roku plemię zdeponowało również 40 tysięcy jaj łososia w rzece McCloud.
Ale tak naprawdę dopiero teraz, gdy te tereny znowu należą do nich, będą mogli zarządzać nimi tak, jak robili to od wieków.
Źródło: www.vox.com
8. Od 1 stycznia 2024 r. w Holandii będzie obowiązywał zakaz korzystania z telefonów komórkowych i innych “inteligentnych urządzeń” w salach lekcyjnych. Nowa regulacja ma pomóc uczniom lepiej skupiać się na zajęciach i poprawić ich wyniki w nauce.
Rząd przewiduje kilka wyjątków od zakazu: z telefonów będą mogli korzystać np. uczniowie z niepełnosprawnościami i ci, którzy „są uzależnieni od telefonów z powodów medycznych” – czytamy na portalu highlab.pl. Ocena działania nowego prawa zostanie przeprowadzona w wakacje – na podstawie jej wyników, rząd zdecyduje o dalszych krokach. Co myślicie o takim prawie?
Źródło: www.highlab.pl
9. Stan Nowy Jork pozwał PepsiCo za zanieczyszczanie plastikiem rzeki Buffalo, które ma skażać wodę i szkodzić dzikiej przyrodzie. W pozwie PepsiCo uznane zostało za największego identyfikowalnego sprawcę problemu zanieczyszczania plastikiem, choć rzecznik PepsiCo powiedział BBC, że firma jest „transparentna w swojej podróży do zmniejszenia zużycia plastiku”.
W pozwie czytamy także, że Pepsi (które produkuje co najmniej 85 różnych marek napojów i 25 marek przekąsek, w większości w plastikowych pojemnikach jednorazowego użytku) złamała prawo stanowe, nie ostrzegając opinii publicznej o zagrożeniach związanych z plastikowymi opakowaniami i promując wprowadzające w błąd oświadczenia o swoich wysiłkach na rzecz walki z zanieczyszczeniem. W zeszłym tygodniu Coca-Cola, Danone i Nestle także zostały oskarżone o składanie wprowadzających w błąd oświadczeń na temat swoich plastikowych butelek.
Źródło: ag.ny.gov & www-bbc-co-uk.cdn.ampproject.org
10. Nowoczesny i największy na świecie zakład sortowania tworzyw sztucznych – to szwedzki „Site Zero”, którego nową część właśnie otwarto. Sortuje 40+ ton zmieszanych odpadów na godzinę, oddziela 12 rodzajów plastiku i jest wystarczająco duży, by przyjąć odpady ze wszystkich szwedzkich gospodarstw domowych.
W 2019, czyli roku, w którym zainaugurowano Site Zero, możliwe było przetwarzanie czterech rodzajów plastiku, teraz już dwunastu. A to nie koniec – do 2025 roku miejsce chce być w stanie przetwarzać wszystkie rodzaje plastiku i być całkowicie neutralne dla klimatu. Już teraz obiekt jest zasilany energią odnawialną, a niewielka ilość plastiku i innych odpadów, których nie można poddać recyklingowi, będą wkrótce mogły być zamieniane w energię bez emisji CO2, w ramach tak zwanego CCS (Carbon Capture Storage). W planach również wytwarzanie własnej energii odnawialnej za pomocą ogniw słonecznych na dużym, płaskim dachu budynku.
Źródło: www.svenskplastatervinning.se/site-zero/
& www.packaginginsights.com